Historia skoków narciarskich w Polsce >> Skoki Online >> Menadżer skoków narciarskich

Wielu ludzi zastanawia się skąd właściwie wziął się fenomen skoków narciarskich w Polsce. "Małyszomania" zapoczątkowana przez Adama Małysza na początku XX wieku była zjawiskiem unikalnym w skali całego świata. Sport, który nie budził większego zainteresowania i wielu ludzi nawet nie wiedziała, że istnieje coś takiego jak skoki narciarskie w Polsce, urósł w pewnym momencie do rangi sportu narodowego. Jak to właściwie się zaczęło, kim byli ludzie, którzy zapoczątkowali ten sport w Polsce? Wszystko to postaramy się wyjaśnić w dalszej części tego artykułu.

Początki skoków narciarskich w Polsce

Stanisław Marusarz był najwybitniejszym skoczkiem z okresu międzywojennego. Miał imponująco długą, trzydziestoletnią karierę sportową i został okrzyknięty sportowcem roku w 1938 roku. O czym niewielu zdaje sobie sprawę, skoczkowie narciarscy wtedy skakali na tradycyjnych drewnianych nartach zjazdowych, zbudowanych przez stolarzy. Narty zjazdowe miały jeden rowek w środku, stolarz musiał je przeprojektować poprzez dodanie dwóch rowków po obu stronach. Sprzęt do skoków był trzymany razem przez taśmę klejącą i plastry medyczne na nartach. Narty zwykle pękały podczas lądowania, skoczkowie stosowali różne patenty aby temu zapobiegać na przykład poprzez wzmocnienie konstrukcji taśmą. Może wydawać się to nieprawdopodobne ale tak to właśnie wyglądało na samym początku tego sportu. Coś co dzisiaj wydaje się nie do pomyślenia, wcześniej było zupełną normalnością.

Skoczkowie byli wówczas zobowiązani do noszenia eleganckiego stroju. Chociaż dziś trudno w to uwierzyć, zawodnicy rywalizowali w krawatach lub muszkach, eleganckich spodniach i ręcznie szytych swetrach, niektórzy z nich przyczepiali do spodni małe pompony, tak aby przyjemnie trzepotać podczas lotu. Jednym ze szczególnie interesujących elementów skoków narciarskich jest sposób poruszania się skoczków. Podczas zawodów skoczkowie wykonywali płynne, okrągłe ruchy rękoma. Stanisław Marusarz opracował unikalny ruch, który skandynawscy i alpejscy narciarze skopiowali. Polska miała kilku innych skoczków, którzy osiągnęli podium wśród nich: Bronisława Czecha, Zdzisława Hryniewieckiego, Henryka Mückenbrunna. Jednak w 1972 r. Wojciech Fortuna zdobył złoty medal olimpijski w Sapporo. Skoczył rekordową długość 111 metrów i zdobył trochę ponad 130 punktów. Zachęcamy do przejrzenia historycznych nagrań wideo, ruch rękoma, rzeczywiście z perspektywy trybun wyglądał zabawnie i w gruncie rzeczy znaczącą skracał lot i co za tym odległości na których lądowali skoczkowie. Jednak w latach poprzednich nie zdawano sobie z tego sprawy i praktycznie każdy zawodnik wykonywał charakterystyczne ruchy rąk.

W latach 70. zawodnicy zaczęli skakać w okularach, ale wciąż bez kasków i na nartach kompozytowych. Dopiero na początku lat 90-tych większość skoczków zaczęła odchylać się do przodu od kostek z wyprostowanymi kolanami i nartami trzymanymi równolegle, nachylonymi lekko do góry. Ta pozycja minimalizowała opór wiatru i przyczyniła się do aerodynamicznego podnoszenia, co zwiększało długość skoku. Jednak w połowie lat 80. szwedzki skoczek Jan Boklöv wprowadził nową technikę, która zapewniła jeszcze większy udźwig: styl V. Po tym jak został wyśmiany za swój nie tradycyjny styl, Boklöv był później wzorem dla skoczków Pucharu Świata po swoim pierwszym zwycięstwie w zawodach Pucharu Świata w latach 1988-89.

Czas “Małyszomani”, czyli fenomen skoków narciarskich w Polsce

W 1995 roku Adam Małysz zadebiutował na zawodach Pucharu Świata w Innsbrucku. W trakcie swojej kariery stanął na podium olimpijskim cztery razy, czterokrotnie zdobył tytuł indywidualnego mistrza świata, a także cztery razy - Puchar Świata (trzy razy z rzędu). W 2001 r. Polska oszalała na punkcie skoków narciarskich, ten czas trwał bardzo długo, natomiast dzisiaj szaleństwo związane ze skokami narciarskimi w Polsce nie jest aż tak głębokie. Należy jednak zaznaczyć, że skoki narciarskie w Polsce a w szczególności w okresie zimowym nadal są dość popularne nie można tego natomiast porównać w żaden sposób do tego co działo się w czasach Adama Małysza. W 2002 r., podczas transmisji Igrzysk Olimpijskich w Salt Lake City, 15 milionów Polaków włączyło telewizor, aby oglądać jak polska drużyna zdobywa kolejne medale.

W 2014 roku po 42 latach Kamil Stoch zdobył złoty medal dla Polski na Olimpiadzie w Soczi. Wraz z rozpoczęciem nowego sezonu 2020/2021 wszyscy mają nadzieję, że Polska kadra nadal będzie zwyciężała i zdoła podtrzymywać tradycję skoków narciarskich w Polsce.

Autor: Czesława Chmielewski - jest redaktorką i fanem wszelkiego rodzaju gier i zawsze pomoże ci znaleźć właściwą. Jej artykuły koncentrują się na zapewnieniu najbardziej przydatnych informacji, które można wykorzystać do poznania świata kasyn.